Jak zawsze 4 ołtarze, i jak zawsze zapatrzenie w niesioną przez ojców franciszkanów monstrancję. I w tym roku Pan Jezus odwiedził nasze ulice i domy.
Tegoroczne ołtarze stanęły przed domem p. Sołtysów, strażacy swój ołtarz ustawili na placu przed klasztorem, był też ołtarz u p. Łopatów i ostatni u sióstr pasterzanek. Razem z naszymi ojcami, o. Józefem i o. Kamilem, Pana Jezusa niósł przybyły do nas z Australii dursztyński rodak o. Maciej Kaczmarczyk.
I piękne było to Boże Ciało. Jak zawsze przy chorągwiach i baldachimie dopisali strażacy. Były też dzieci, które przed kilkoma dniami przystąpiły do komunii św. po raz pierwszy. Kwiatki pod czujnych okiem swoich mam sypały dziewczynki, przyszli też mali chłopcy z dzwoneczkami.
Szyku przy takich okazjach zawsze dodają uroczystości wyciągnięte z szaf dawne regionalne spiskie stroje. I szkoda tylko, że tych prawdziwych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie tybetowych spódnic, kwiecistych lajbików, kidli, spodków, czarnych i białych fartuszków oraz tradycyjnie szytych spiskich koszul z roku na rok jest coraz mniej…
Zdjęcia: ” ” i Krystyna Waniczek
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!