Niecodzienna premiera po ogrywaniu moji – „Dursztyńskie wykopki” poruszyły serca

Bez scenariusza, bez aktorskiego nadęcia, za to z prawdziwą ziemią pod paznokciami i wspomnieniami, które pachną pieczonymi grulami – taki właśnie jest film Dursztyńskie wykopki, którego premiera odbyła się 8 czerwca w remizie OSP Dursztyn.

Zaraz po zakończeniu tradycyjnego ogrywania moji w Dursztynie, mieszkańców i gości czekało wyjątkowe wydarzenie. W remizie OSP odbyła się premiera filmu pt. Dursztyńskie wykopki – owoc ogromnej, wspólnej pracy Zespołu Regionalnego „Honaj”, którego kierowniczką jest sołtys Stanisława Sołtys, instruktorką tańca Ilona Babiak, a instruktorką muzyki Agnieszka Cudzich.

Film zrodzony ze wspomnień i pracy

25-minutowy film zrealizowano we wrześniu 2024 r. podczas dwóch intensywnych weekendów zdjęciowych. Jednak – jak podkreślała Ilona Babiak – montaż, nagrania wywiadów i zbieranie historii zajęły znacznie więcej czasu. – To była wspólna praca nas wszystkich. W realizację tego zadania zaangażowało się aż 46 osób – podkreślała.

Szczególne podziękowania popłynęły w stronę Daniela Kaczmarczyka, głównego aktora i gospodarza, który użyczył nie tylko swoich koni, ale także starej izby, w której kręcono sceny przygotowań do pracy w polu. Bez jego zaangażowania – jak zgodnie przyznano – film na pewno nie mógłby powstać!

Głosy przeszłości – świadectwa dawnych czasów

W filmie usłyszeć można autentyczne wspomnienia mieszkańców Dursztyna. Swoich historii i głosów użyczyły panie: Helena Bigos, Anna Sołtys, Anna Sowa, Maria Kaczmarczyk, Grażyna Kaczmarczyk i Anna Kaczmarczyk, a także panowie: Józef Sowa i Tadeusz Kubuszek. Ich opowieści tworzą żywy obraz codzienności wykopków sprzed dekad – ciężkiej pracy, skromnych posiłków, wspólnoty i zaradności. – Rarytasów nie było. Bieda była jak fiks. Kawę, chleb, grulownik, szczypiorek to się niosło do pola. Gdy dziecię było, to i kołyskę do pola brało się ze sobą – wspominano.

Wielka mobilizacja całej wsi

Ilona Babiak nie kryła wzruszenia, wspominając wszystkie osoby, które dołożyły swoją cegiełkę:
– To była praca, która wiele wniosła w nas wszystkich. Połączyła pokoleniapodkreślała.
Dziękowano m.in. Leszkowi Sołtysowi (za użyczenie sprzętu), Czesławowi Kubuszkowi (za użyczenie pola), Stanisławowi Sołtysowi i Piotrowi Surmie (za pomoc przy koniach), Adamowi Sikorze (za dron) oraz Annie i Wojciechowi Hornikom (za udostępnienie miejsca do nagrań).

Na ekranie zobaczyliśmy też wielu aktorów – w tym Dorotę i Piotra Horników wraz z ich córeczką Zosią, Paulinę, Mateusza i Wojtusia Knurowskich, Darię Sołtys z dziećmi: Kingą, Julitą i Wiktorem, a także dzieci i młodzież z zespołu„Honaj”, które na własnej skórze poczuły, jak kiedyś wyglądała praca na roli – często boso, od rana do nocy.

Największe podziękowania trafiły w tym dniu jednak do Piotra Cudzicha, który spędził dziesiątki godzin przy montażu filmu. Niezastąpioną rolę odegrali też Agnieszka Cudzich oraz Ilona i Łukasz Babiakowie.

Z pokolenia na pokolenie – kontynuacja tradycji

Na zakończenie wieczoru odbyły się występy wszystkich trzech grup zespołu “Honaj” – dziecięcej, młodzieżowej i dorosłej. Dzieci (w wieku 6–13 lat) to najliczniejsza i szybko rosnąca grupa. To właśnie one przekażą z czasem dalej to, co starsi ocalili od zapomnienia.

Zaproszenie na to szczególne dla zespołu Honaj wydarzenie przyjęli w ten wieczór – dyrektorka GOK Józefa Kuchta oraz wiceprezes Związku Polskiego Spisza Henryk Moskalik. Oboje zgodnie podkreślili, że są pod ogromnym wrażeniem zaprezentowanego filmu i osiągnięć zespołu Honaj. Występowi przyglądał się także radny gminy Nowy Targ Dariusz Mucha.

Cały film można obejrzeć pod:

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.