Boże Ciało wśród łąk i pól – z widokiem na Tatry

Ukryty w białej Hostii, cichy, pokorny, a zarazem wszechmocny – Jezus Eucharystyczny przeszedł dziś wśród swojego ludu ulicami Dursztyna w stronę Wichrówki.

Tegoroczna procesja Bożego Ciała miała wyjątkowy przebieg – po kilku latach przerwy wierni przeszli trasą wiodącą spod kościoła parafialnego aż do Wichrówki, siedziby sióstr Bbachniczanek. Cała droga wiodła przez malownicze wzgórza i pagórki, a widoki zapierały dech w piersiach. Procesja przesuwała się majestatycznie wśród łąk i pól, na tle panoramy Tatr, Pienin i Gorców.

W wydarzeniu uczestniczyła cała lokalna wspólnota, tj. przedstawiciele wszystkich organizacji społecznych działających w Dursztynie. Były panie z Koła Gospodyń Wiejskich w tradycyjnych strojach spiskich, druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej niosący chorągwie, dzieci i młodzież z zespołu regionalnego „Honaj”, a także siostry niepokalanki, siostry pasterzanki oraz oczywiście gospodarze parafii – ojcowie franciszkanie.

Procesja zatrzymywała się przy czterech ołtarzach. Pierwszy stanął u państwa Sowów przy ul. Cichej, drugi – przygotowany przez strażaków – rozstawiono powyżej wiaty dla rowerzystów. Trzeci ołtarz przy drodze do Wichrówki przygotowali państwo Błachutowie. A ostatni, czwarty, znajdował się na terenie Pustelni Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Wcześniej, podczas Mszy św. sprawowanej w kościele parafialnym, proboszcz o. Paweł wygłosił głęboką homilię, w której przypomniał wiernym, czym jest prawdziwa obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii. – To nie symbol, to nie znak. To żywa, realna obecność Zbawiciela, który pozostał z nami w konsekrowanej Hostii – podkreślał. W kazaniu przywołał również uznane przez Kościół cuda eucharystyczne, które są świadectwem nadprzyrodzonej tajemnicy, jaką Kościół czci w uroczystość Bożego Ciała.

Tegoroczna uroczystość Bożego Ciała z pewnością na długo pozostanie w pamięci uczestników – jako świadectwo wiary, wspólnoty i zakorzenienia w tradycji, ale także jako wyraz piękna liturgii przeżywanej w sercu natury.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.