Nie umiem być srebrnym aniołem –
Ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.Tyle procesji z dzwonami –
Tyle już alleluja –
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja (…)I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.Pyszczek położy na ręku –
Sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocaliczerwoną chorągiewkę.
Ks. Jan Twardowski
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!