Ogrywaniu moji stało się zadość!

Zwyczaj jest stary i choć nie zawiera już w sobie moji stawiania, to pozostał w części zabawowej.

Dziś znów na ulice Dursztyna wyszedł rozśpiewany kolorowy korowód złożony ze strażaków i muzykantów z zespołu Honaj oraz dwóch cygańskich przebierańców. W tym roku Mateusz Knurowski robił za cygana, a Dawid Waniczek wcielił się w rolę ponętnej cyganki.

Tradycyjnie po odśpiewaniu Serdecznej Matki orszak wyruszył spod kościoła. Przed każdym domem wygłoszona została kwestia o Majestatorze, a znajdujące się w obejściu kobiety i panny obtańcowane.  Cyganie też nie przepuścili nikomu. Zbierali jajka na jajeśnice i dutki na im chyba tylko znaną chorobę “bąbelka”.

I jak to w życiu bywa… Było ogrywanie radosne, ale było też i pełne zadumy…

Zwyczajowo po takiej wędrówce i hojności ogrywanych strażacy urządzają w remizie poczęstunek. Wszyscy mile widziani 🙂

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


dziesięć − 2 =