Z inicjatywą jej upamiętnienia wyszła mieszkanka Spisza i historyczka Zofia Łukasz z Krempach, która o inicjatywie utworzenia Parku Pamięci Narodowej w Toruniu usłyszała w Radiu Maryja.
– Jakieś 5 lat temu, o ile dobrze pamiętam, zgłosiłam jej osobę przez kontakt w Radiu Maryja. Kilkakrotnie nawet wymieniłam korespondencję z osobami odpowiedzialnymi i podałam kontakt do sióstr niepokalanek. Podawałam informację i kontakty do sprawdzenia – tłumaczy Zofia Łukasz i podkreśla, że temat jest jej bliski, gdyż razem z uczniami pisała kiedyś pracę pt. “Skałka i jej tajemnice”. – Podałam również kontakt do konkursu ośrodka Karta, który archiwizuje pracę. Kilkakrotnie też sprawdzano wiarygodność informacji. Nie wiedziałam nawet, że sprawy poszły tak daleko, gdyż w pewnym momencie był problem, że Spisz w tym czasie należał do Słowacji, jako państwa satelickiego III Rzeszy – wyjaśnia.
A Park Pamięci Narodowej jest miejscem hołdu oddanego wszystkim Polakom, którzy w chwili najwyższej próby człowieczeństwa, zachowali się jak trzeba. Stanowi przestrzeń otwartą dla każdego, niezależnie od narodowości, wyznania, poglądów i języka.
W Parku Pamięci Narodowej, na stu 3-metrowych postumentach ustawionych w wyłożonej granitem alei, tworzącej kontur Polski, wypisanych jest 16 tysięcy nazwisk Polaków, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów przed śmiercią. W oddzielnej przestrzeni, również na konturze Polski, umieszczonych jest szesnaście postumentów upamiętniających 2345 sióstr zakonnych, które niosły ratunek żydowskim braciom. Świadectw tych heroicznych czynów jest około 40 tysięcy. Odzew był tak ogromny, że nie mógł pozostać niezauważony.
Ważnym obiektem w Parku jest pawilon o symbolicznej nazwie „Polska krwią uświęcona”. Tu odnajdziemy spis tysięcy miejscowości, w których podczas II wojny światowej Polacy byli prześladowani, aresztowani, torturowani i zabijani przez hitlerowskiego okupanta. Tu również możemy oddać hołd polskim patriotom, jeńcom wojennym, żołnierzom i oficerom Wojska Polskiego, bestialsko zamordowanym przez NKWD w 1940 roku w ludobójczej zbrodni katyńskiej, a także Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej Lechowi Kaczyńskiemu, Małżonce Prezydenta RP Marii Kaczyńskiej i wszystkim, którzy zginęli w katastrofie samolotu rządowego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., udając się do grobów katyńskich, by uczcić pamięć o ofiarach masowych egzekucji w Charkowie, Katyniu, Miednoje, Bykowni i Kuropatach, dokonanych na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego w 1940 roku.
Park ma labirynt alejek, zachęcających zarówno do spaceru w wolnej przestrzeni, jak i do podróży w głąb siebie. W części relaksacyjnej dwie tężnie solankowe pozwolą głęboko odetchnąć leczniczą solankową mgiełką. Każdy znajdzie tu cząstkę historii swoich przodków i miejsce dla siebie.
Informacje o działaniach bohaterskich Polaków w czasie II wojny światowej zostały udostępnione na koncie na Twitterze. Dzięki temu, że jest ono prowadzone także w języku angielskim, informacje na nim zawarte mogą dotrzeć również do odbiorców zagranicznych.
Na postumencie przed wejściem do Parku Pamięci Narodowej “Zachowali się, jak trzeba” umieszczony został cytat ze św. Jana Pawła II “Naród, który nie zna swej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości”.
W parku, położonym z rozległej niecce, w alei tworzącej kontur Polski umieszczono tablice z 18 457 nazwiskami Polaków, którzy w czasie drugiej wojny światowej ratowali Żydów przed śmiercią. Tablice wieczorem będą podświetlane na biało-czerwono.
Docelowo w parku będzie umieszczonych 40 tysięcy nazwisk. Mają też zostać upamiętnieni Ukraińcy, którzy zginęli za to, że ratowali Polaków. Jedno z nazwisk upamiętnionych na postumencie należy do mieszkającej w Dursztynie Mieczysławy Faryniak.
Zdjęcia: Marta Sieńska FZŚ
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!