Liturgia Wielkiego Czwartku

Dziękuję wam za każdą modlitwę za kapłanów i proszę was o nią. Módlcie się, aby nasze kapłaństwo było takie zwyczajne, takie Mojżeszowe i takie zwracające się do Boga i ludzi – mówił podczas homilii Wielkiego Czwartku o. Jerzy.

Wczorajszy dzień zapoczątkował obchody Triduum Paschalnego. Uroczyste zawiązanie dzwonów rozpoczęło okres ciszy i kontemplowania Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa, który potrwa aż Rezurekcji. W Wielki Czwartek zwyczajowo Kościół świętuje pamiątkę ustanowienia Najświętszego Sakramentu i sakramentu kapłaństwa. Głoszoną podczas wczorajszej Mszy św. homilię o. Jerzy oplótł nie wokół sceny z Wieczernika (jak można by oczekiwać), lecz wokół postaci Mojżesza – człowieka z rodu Lewiego (starotestamentowych kapłanów). Zestawiając ze sobą oba Testamenty, proboszcz pokazał cechy dobrego kapłana.

Mojżesz, jak wiemy to z kart Starego Testamentu, był człowiekiem uwikłanym w oba narody – izraelski i egipski. Jako dziecię Narodu Wybranego cudem uniknął śmierci z rąk tych, którzy później wzięli go na wychowanie. Kiedy odkrył prawdę o swoim pochodzeniu i zobaczył, jak wielka krzywda dzieje się jego pobratymcom, poczuł bunt i rozdarcie wewnętrzne. Pewnego dnia, stając w obronie Izraelity, zabił Egipcjanina. Ucieczka dla ratowania życia oraz próba wkupienia się w łaski nieznanych “swoich” i ta  świadomość, że tak naprawdę nie ma niczego, były najlepszymi nauczycielami pokory. Kiedy w wieku 40 lat zobaczył Jahwe w gorejącym krzewie, miał za sobą już dobrą szkołę życia. Boży plan względem siebie i dzieło, do którego Pan go powołał, przyjął po ludzku – z obawą, ale też pokornie i ufnie. Całkowicie zawierzył Jahwe, oddając się w Jego ręce.

Nie wyniosłość zatem i nie wywyższanie się ponad innych są cechami dobrego (staro i nowotestamentowego kapłana) – zaznaczył o. Jerzy – lecz zwyczajność i pokora. – Dlatego w imieniu swoim i wszystkim kapłanów, którzy kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób skrzywdzili was swoim wyniosłym kapłaństwem, szczerze przepraszam – zakończył

Wczorajsze święto kapłanów zaakcentowali także ministranci i lektorzy, parafianie, siostry niepokalanki i pasterzanki oraz mieszkanki Wichrówki, składając ojcom Jerzemu i Bartoszowi najserdeczniejsze życzenia wytrwałości i Błogosławieństwa Bożego na tej drodze życia, którą dla siebie obrali.

Po zakończeniu Eucharystii w uroczystej procesji przeniesiono Pana Jezusa do ciemnicy.