Przejmujący wiersz Andrzeja Rusnaka-Nucicki, dyrektora lokalnej górskiej szkoły z nowymi uczniami z Ukrainy.
Podwieszam…
Gdyby jeszcze ktoś Ukraińcom zazdrościł…
Dwóch chłopców z UkrainyCzas jakby zamarłDwóch chłopców z UkrainyPod polskim niebemSłońce zagląda do klasyWidzi powitalne kwiaty…Chłopcy oglądają zeszytyPlecakiKredki….Są w marzeniachRysują StepyTymi kredkamiWiosenneNa suchych liściach traw…Stepie mój bezkresny……Żywisz…Pech chciałSamolot…Słychać go w klasie jak nad nowotarskim lotniskiem się wznosi…Mniejszy chłopiec zamiera
…bombi…Babuszka…krew…
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!