Piękna była miniona noc. Noc Zesłania Ducha Świętego! A wszystko za sprawą czuwania, modlitwy, śpiewu scholi, rozważań ojców franciszkanów i sióstr niepokalanek oraz tej niezwykłej, wypełnionej światłem scenerii.
I choć pogoda wszystkim pokrzyżowała plany, bo pierwotnie czuwanie i Msza św. planowane były przed kaplicą Ducha Świętego na Skałce, to rzecz udało się zorganizować w kościele. W prezbiterium na specjalnie do tego celu przygotowanym płótnie zawisła gołębica – symbol Ducha Świętego, pod nią w otoczeniu palących się ogników wystawiono Najświętszy Sakrament, a w prawej nawie kościoła pojawił się ekran z wizerunkiem sceny zesłania na apostołów Ducha Świętego oraz tekstem śpiewanych pieśni.
O. proboszcz na zmianę z s. Łucją, Dominikiem Bryksym, Marceliną Zygmund i prowadzącym w klasztorze rekolekcje o. Pacyfikiem Iwaszko wygłaszali kolejne rozważania, a przerywnikiem do nich były pieśni w wykonaniu scholi i o. Damiana. Znaczną częścią wszystkich zebranych w ten wieczór w kościele stanowiła młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania oraz uczestnicy odbywających się w klasztorze rekolekcji. Po 2-godzinnym czuwaniu, punktualnie o godz. 23.00 o. Pacyfik i ks. Antoni Pitek odprawili wspólnie Mszę św.
I cała ta noc była jedną wielką modlitwą o 7 darów Ducha Świętego i o to, żeby Ten, na którego wskazuje sam Pan Jezus, zstąpił z Nieba i odnowił oblicze Ziemi. – Słowa: “Przyjmijcie Ducha Świętego” to nie jest rozkaz! Sam Bóg nas prosi, byśmy przyjęli Ducha Świętego – zauważył tę niezwykłą okoliczność w swojej krótkiej homilii o. Pacyfik Iwaszko.
Przybądź Duchu Święty, ześlij z Nieba wzięty światła Twego strumień. Przyjdź Ojcze ubogich, przyjdź Dawco łask drogich, przyjdź Światłości sumień…
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!