V klasa w nowotarskiej “Chatce”

29 października uczniowie V klasy z nauczycielkami: panią dyrektor Małgorzatą Sową i panią od angielskiego Zofią Rafacz odwiedzili wychowanków Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Koło w Nowym Targu, pod nazwą “Chatka”.

Dzieci zawsze chętnie do “Chatki” jeżdżą, bo kontakt z rówieśnikami przygotowującymi się do samodzielnego życia w tej właśnie placówce, daje im bardzo wiele. Z jednej strony dziewczynki i chłopcy dostają tę wyjątkową okazję spojrzenia na świat z nieco innej, szerszej niż tylko szkolna ława perspektywy, a z drugiej, możliwość nauczenia się od rówieśników pokory, zdolności doceniania tego, co się ma, a także wielu cennych, praktycznych i artystycznych umiejętności.

Wizyta w “Chatce” rozpoczęła się od tzw. “Małej Chatki”. Tam, po krótkim przywitaniu, uczniowie naszej szkoły oddali się wspólnej zabawie z wychowankami tej placówki. Całością zabaw integracyjnych i edukacyjnych (były harce, podskoki, elementy gimnastyki, relaksacja i medytacja) koordynowały pracujące w “Chatce” wychowawczynie. Dzieciom wspólne zabawy bardzo przypadły do gustu. Tak bardzo, że trudno im było rozstać się z rówieśnikami.

Drugim punktem odwiedzin była rozmowa z panią Alicją Surmą – prywatnie mamą naszej uczennicy, Karoliny Surmy, a zawodowo – psychologiem pracującym w tym właśnie ośrodku. Pani Alicja zdradziła dzieciom podstawowe tajniki tego, czym się tutaj zajmuje. Każdy, kto chciał, mógł zapoznać się bliżej z wykorzystywanymi przez nią pomocami naukowymi, wziąć je do ręki, przejrzeć się im lub je przetestować.

Podczas tej właśnie rozmowy dziewczynki i chłopcy spotkali osobiście Michała Brynczkę z Frydmana – chłopca, który 10.08.2008 r uległ ciężkiemu wypadkowi, w wyniku którego odniósł poważne obrażenia, m. in.: czterokończynowe porażenie. Dla zapewnienia mu potrzebnego do dalszego funkcjonowania wózka inwalidzkiego dzieci z okolicznych szkół podstawowych, w tym także z naszej, dursztyńskiej, zbierały przez długi czas plastikowe nakrętki.

Ostatnim punktem wyprawy była zabawa na świeżym powietrzu. Wymyślne, bryłowate konstrukcje, huśtawki i inne atrakcje umiejscowione na zewnątrz nowotarskiej “Chatki” przypadły dzieciakom do gustu więcej niż bardzo 🙂

Zdjęcia: Zofia Rafacz