W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia – jak co roku – barwnie ubrani kolędnicy nawiedzili nasze domy, niosąc Dobrą Nowinę o tym, że narodził się nam Zbawiciel, którym jest Pan Jezus Chrystus.
W rolę kolędników wcieliły się dzieci z Zespołu Regionalnego “Honaj”, które nie bacząc na zimno i padający śnieg, od wczesnego popołudnia do późnego wieczoru przemierzały ulice Dursztyna.
Kolędowanie, zwane też czasem “chodzeniem z Betlyjemkiem” występowało w każdej spiskiej wsi – różniło się jedynie nazwą i przedstawianą sceną. Kolędnicy, najczęściej w przebraniu: pasterzy, trzech królów, anioła, diabła, Józefa i Maryji z Dzieciątkiem, w każdym odwiedzonym domu przedstawiali symboliczne narodzenie się Jezusa w Betlejem.
Z “Betlyjemkiem” – wykonaną na specjalne zamówienie szopką – chodziła w swoim czasie również Mieczysława Faryniak. W jej wspomnieniach czytamy:
Ludzie, widząc mnie, wołają, bym chodziła po wsi z szopką. Kocham Dziecinę Jezus i pragnę jej dawać dowody miłości. Znosimy z p. Kudłaczem szopkę znad kaplicy, dzieci zawożą mi ją na saneczkach od Wajdy do wsi – i chodzę z szopką tam, gdzie mnie wołają. Jest to misterium, bo włączam w każde przyjście do domów ze szopką pobożność. Jest to dla mnie i dla domowych przeżycie. (“Tchnienie Ducha Świętego”, IV tom maszynopisu, s. 362).
Wszystkim naszym kolędnikom wielkie brawa za wytrwałość, promowanie spiskiej tradycji i kultywowanie dawnych zwyczajów!
Zdjęcia dzięki uprzejmości zespołu.