Znajdź mnie, jeśli potrafisz ;)

Zamieńcie się butami, zaśpiewajcie “wlazł kotek na płotek”, pomalujcie twarze farbami, pomódlcie się przy kapliczce – to tylko część zadań w ramach dzisiejszej zabawy w podchody.

Grupy były 2. Pierwsza poszła w stronę Skałki, a druga w kierunku boiska sportowego. Cała rzecz polegała na tym, by odnaleźć pozostawione po drodze wskazówki, zebrać wszystkie ukryte niespodzianki i wykonać karteczkowe polecenia. A te czasami bywały dziwne 😉

Na jednej karteczce miałyśmy napisane, że mamy zajrzeć do jeepa – opowiadała prowadząca grupę B Wiola Waniczek. – Pomyślałam sobie: “Ale jak?? Ludziom do auta wchodzić??!!”

Pozwolenie na otwarcie samochodu akurat było. Podobnie jak na inne wejścia na posesje. Jeśli zadanie obejmowało np. zaśpiewanie piosenki, grupa musiała udowodnić, że je wykonała, nagrywając stosowny filmik. A jeśli zdobycie jakiegoś przedmiotu, trzeba było wziąć go ze sobą.

Wielką frajdę zgotowały grupie B nasze siostry pasterzanki! Poproszone o obrazek u celu wędrówki, obdarowały “podchodowiczki” aż 7 tabliczkami czekolady!!

Na wszystkich uczestników zabawy czekał na świetlicy słodki poczęstunek. Jak pogoda dopisze, będziemy podchodowe szaleństwo kontynuować 🙂

Grupa A – prowadząca Krystyna Waniczek. Kierunek – boisko sportowe

Grupa B – prowadząca Wiola Waniczek, kierunek – Skałka