Dokładnie o północy, jak zwyczaj i tradycja nakazują, odbyła się w naszym kościele uroczysta Pasterka.
Do kościoła przyszli najwytrwalsi, czyli ci, którym nie żal było oderwać się od smakołyków suto zastawionego stołu i ci, których sen po trudach przygotowań do Świąt nie zmorzył.
Punktualnie o 24 przy wtórze słów staropolskiej kolędy Wśród nocnej ciszy… przez główną bramę wkroczył uroczysty orszak złożony z lektorów, ministrantów, o. proboszcza i o. Oliwiera. Po krótkim wprowadzeniu rozpoczęła się celebracja Mszy świętej odprawianej na pamiątkę modlitwy i oczekiwania pasterzy zmierzających do Betlejem.
Głos się rozchodzi…
Echa tego, co stało się w Betlejem ponad 2000 lat temu, zataczały i zataczają nadal szerokie kręgi po świecie. Za sprawą św. Franciszka powstała pierwsza szopka bożonarodzeniowa, a poeci i pisarze wszystkich czasów i pokoleń sławili cuda Narodzenia Pańskiego w słowach przepięknych kolęd i pastorałek. To między innymi za przyczyną tych znaków widzialnych (tradycji, zwyczajów, podniosłej oprawy Świąt) Bóg rodzi się w sercu wierzącego człowieka – nieustająco od tylu lat.
Narodził się Bóg Dziecina…
Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła prowadzona przez Katarzynę Kaczmarczyk schola i panie z Koła Gospodyń Wiejskich, które żywiołowo odśpiewały najpiękniejsze polskie kolędy. Na refren jednej z pieśni pochodzących z repertuaru Arki Noego nie sposób było nie uśmiechnąć się i nie przytupnąć z ochotą:
Hejże ino dyna, dyna, narodził się Bóg Dziecina
W Betlejem, w Betlejem.
Zdjęcia: Kinga Waniczek
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!