Święto Wszystkich Świętych najpiękniejsze jest jednak nocą. Blask płonących zniczy i łuna unosząca się nad cmentarzem przyciąga nas tutaj po zmroku.
Któż z nas nie bawił się kiedyś miękkim woskiem i nie wpatrywał w trzepoczący się na wietrze płomień? Albo w chłodną listopadową noc nie grzał dłoni w cieple znicza lub świecy, gdy wokół szalała wichura…
Wszyscy święci balują w niebie….
I dobrze! Bo kiedyś do nich dołączymy!
Zdjęcia: Jakub Świst