Dziękowali oni, ale dziękowano także i im. W remizie OSP odbyło się roczne strażackie zebranie.
Gościem honorowym strażaków był w tym roku senator RP Jan Hamerski. W spotkaniu uczestniczyli też sołtys wsi Stanisława Sołtys i proboszcz o. Józef Kiełbasa. Zebranie otworzył i poprowadził naczelnik OSP Dursztyn Michał Hornik, który podziękował wszystkim za przybycie, a następnie przeszedł do krótkiego sprawozdania z działalności podległej mu straży.
I tak w roku 2018 odbyły się 3 zebrania zarządu i 10 spotkań. Na służbę u samego św. Floriana przeszło 2 druhów – Walenty Pitek i Bronisław Sołtys, ale do straży zapisało się kilkoro młodych: Mateusz Surma, Adam Pierchała, Ola Waradzyn i Marta Sowa. Z głównych sukcesów, jakie odnieśli strażacy, naczelnik wymienił zakup drugiego wozu bojowego marki Tatra, który udało się pozyskać staraniem senatora Jana Hamerskiego. Innym sprzętem, o jaki wzbogaciła się OSP Dursztyn, były 2 aparaty powietrzne i pilarka spalinowa, do pozyskania których rękę przyłożyła z kolei p. sołtys i gminni samorządowcy.
W 2018 r. OSP Dursztyn wyjeżdżała do akcji 3 razy. Pierwszą, najtrudniejszą, był styczniowy pożar w Nowej Białej. Drugą, lipcowa powódź w Krempachach. A trzecim powodem do wyjazdu, była potrzeba zabezpieczenia wypadku drogowego. Prócz tego straż udzielała się przy organizowanych przez Dursztyn wyścigach kolarskich, biegach, odpustach parafialnych. Brała też udział w gminnych zawodach strażackich i Pikniku Strażackim w Nowej Białej, podczas którego zdobyła 2. miejsce. Przeszkolonych zostało 7 młodych strażaków, 3 druhów dodatkowo w zakresie ratownictwa medycznego.
Z planów na przyszłość naczelnik wymienił 1 główny – tj. wybudowanie garażu na pozyskaną dopiero co tatrę. – Zdobycie jeszcze jednego wozu gwarantuje nam posiadanie zapasu 20 tys. litrów wody na samych tylko samochodach. A wiadomo, że w Dursztynie w razie wybuchu pożaru o wodę jest trudno. Jej zapas zabezpiecza nas w pierwszych, kluczowych chwilach pożaru – przekonywał. Swoją pomoc, gdyby znów jej potrzebowali, obiecał druhom jeszcze raz senator Hamerski, wskazując równocześnie potencjalne sposoby zdobycia środków na garaż. – Bo cieszy odnowione, wyrychtowane auto, ale cieszyłoby jeszcze mocniej, gdyby stało w nowym garażu – podsumował.
Rok 2019 dursztyńscy strażacy rozpoczęli z kwotą blisko 6000 zł, które po dobrym gospodarowaniu i hojności sponsorów (m.in. Michała Sowy) pozostały im w kasie. A urządzone w sobotę 23 lutego zebranie sprawozdawcze, prócz jego normalnej, statystyczno-podsumowującej funkcji, stało się okazją do uhonorowania zasłużonych strażaków, dobroczyńców i przyjaciół straży. I tak na ręce senatora RP Jana Hamerskiego naczelnik Michał złożył pamiątkową tablicę z podziękowaniami. W podobny sposób wyraził też wdzięczność za wsparcie i poparcie p. Stanisławie Sołtys i o. proboszczowi. Fakt, że na sali obecny był sam senator, wykorzystał natomiast do uhonorowania najstarszych stażem i najbardziej zasłużonych druhów. Figurkę św. Floriana za 63-letnią, najdłuższą służbę, otrzymał od niego Józef Pierchała. A 4 statuetki strażaków w akcji wręczył kolejno: prezesowi Walentemu Kaczmarczykowi, Sewerynowi Jeleniowi, Kazimierzowi Hornikowi i Stanisławowi Sołtysowi.
Osobne podziękowanie otrzymali też ci, którzy poświęcili swój czas i pracę w doprowadzenie tatry do świetności, tj. Krzysztof Jeleń, Artur Waniczek, Dawid Waniczek, Kamil Sołtys, Kazek Bratkowski i Sławek Malarz. Oraz dwie najdłuższe stażem druhny – Edyta Knurowska i Marcelina Zygmund.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!