Dojenie krowy na czas, strzelanie z wiatrówki do baloników, ręczne piłowanie drewna czy przeciąganie na linie samochodu strażackiego to konkurencje, które w niedzielne popołudnie ściągnęły do Krempach tłumy złaknionych rozrywki osób.
24 lipca, jak co roku, w amfiteatrze w Łęgu odbył się XIII Festyn Krempaski. Imprezę przy wydatnym wkładzie sponsorów i darczyńców zorganizowała Rada Sołecka z sołtysem wsi Józefem Pietraszkiem oraz Ochotnicza Straż Pożarna.
Rozmachem niedzielnego festynu Krempachy udowodniły, że potrafią dobrze się bawić! Zaproszonych gości, wśród których znalazł się m.in. wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch, występami taneczno-wokalnymi i muzycznymi zabawiały: Krempaska Orkiestra Dęta pod batutą kapelmistrza Franciszka Pacygi, Zespół Regionalny „Zielony Jawor” w 3 grupach wiekowych, zaprzyjaźniony zespół taneczny z Tylmanowej i panie z Koła Gospodyń Wiejskich.
Gwoździem programu były jednak wymyślne konkurencje sportowe. I tak: panie – ochotniczki mogły zmierzyć się ze sobą w strzelaniu z wiatrówki do baloników; dzieci zaprezentować umiejętność gry w unihokeja i wolnej jazdy na rowerze; a chętni panowie stawić czoła piłowaniu drzewa ręczną piłą oraz przeciąganiu na linie ważącego przeszło 2 tony samochodu OSP. Najsilniejszym strongmanem okazał się, tak jak przed rokiem Przemysław Łojek.
Śmiechu było co niemiara, zwłaszcza że o żołądki uczestników zadbały panie z Koła Gospodyń Wiejskich, a atmosferę podkręcały dowcipne komentarze konferansjera Jakuba Surmy. Organizatorzy zadbali również o stworzenie ciekawych damsko-męskich duetów. W dedykowanej dla nich konkurencjach przerzucania opony traktorowej, dojenia krowy na czas czy biegu z taczkami zmierzyły się pary nie tylko małżeńskie.
Pogoda dopisała wspaniale, wszyscy bawili się więc wyśmienicie! Kto chciał, mógł pozjeżdżać na zjeżdżalni, zaspokoić głód na stoisku pań z Koła Gospodyń Wiejskich oraz ugasić pragnienie w budkach z napojami. Na imprezie pojawiło się sporo gości z okolicznych miejscowości. Między innymi właśnie z Dursztyna.