Może i było nieco głośno. Ale trzeba nam to wybaczyć 😉 Na świetlicy też mieliśmy małe ostatki 🙂
Przygotowań nie było dużo. Julka przyniosła lampkę ze świetlnymi efektami, Wiktor wieżę i pendrive’a z piosenkami, ja laptop… I to właściwie byłoby tyle. Aaa! Jeszcze wcześniej wspólnymi siłami przesunęliśmy bilard pod ścianę – żeby dało się spokojnie potańczyć.
Na DJ-a zgłosił się Wiktor. A reszta bawiła się, jak umiała. Były tańce indywidualne, tańce w parach i podrygi zbiorowe; zabawy ruchowe; konkurs z krzesełkami, gra w skojarzenia, berek z kolorami i inne. Dzieciaki wyskakały się i wybiegały za wszystkie czasy (ja w sumie też 😉 ). I jeszcze nigdy nie było nam tak gorąco 🙂
A ruch w dzień po Tłustym Czwartku, naprawdę był mocno wskazany 😉
Zdjęcia: Julia Hornik, Kinga Waniczek, Karolina Surma, Krystyna Waniczek