To, że Jezus Chrystus przyszedł na świat jako niemowlę, to wielkie poniżenie Boga, ale wielkie wywyższenie człowieka – podkreślał podczas tegorocznej Pasterki o. Józef.
A takich trafnych porównań i podkreśleń w homilii o. proboszcza było więcej. Dwa z nich nawiązywały np. do czasów sprzed Chrystusa, a konkretnie do pytania, które pewien uczeń zadał swojemu mistrzowi Sokratesowi – Powiedz mi, ojcze, jak trzeba czcić bóstwo – zapytał nauczyciela. – To może nam powiedzieć tylko bóg – odpowiedział mu na to Sokrates. I zdaniem o. proboszcza, Bóg rodząc się w tamtą pamiętną noc w stajence betlejemskiej, udzielił człowiekowi takiej odpowiedzi…
Z kolei drugie nawiązanie do starożytności dotyczyło postaci Aleksandra Wielkiego, który podbiwszy Persów, swoim ubiorem i stylem życia, starał się do nich upodobnić, po to, by zjednać sobie ich przychylność. – A Bóg zrobił nawet więcej, bo dla naszej przychylności stał się człowiekiem – podkreślał o. proboszcz.
Msza św. pasterska stała się też dla o. Józefa okazją do przywołania 2 czynów, za które ludzkość musi się wstydzić. Za to, że nie pozwoliła Jezusowi narodzić się w ludzkich warunkach. I za to, że nie pozwoliła mu w ludzkich warunkach umrzeć. – Posłaniem nowo narodzonego Jezusa był zatem żłób, a jego łożem śmierci – krzyż… – ubolewał o. Józef.
Tegoroczną Pasterkę odprawili wspólnie o. Józef, o. Damian i ks. Antoni. W uświetnienie liturgii zaangażowała się także schola.
Zdjęcia: Wioletta Waniczek
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!