Dzikie wysypisko – apel

Plastikowe wiadra, cmentarne kwiaty, folię, padłego psa, a nawet krasnala ogrodowego. Takie widoki można zobaczyć pod Kirą.

Decyzją sołtys wsi Stanisławy Sołtys wywóz czegokolwiek pod Kirę ma być uzgodniony z nią lub Radą Sołecką. Niestety, nakaz ten nie jest respektowany.

Nie ma zgody na takie działania! Na ostatnim zebraniu wiejskim o tym mówiłam i to przypominałam. Wszystko ma być zgłaszane – nawet ziemia i gruz – przypomina p. Stanisława.

 

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


osiem + 20 =