Witajcie nam goście, witajcie nam mili, bardzo się cieszymy, żeście tu przybyli! Tymi słowy i zapowiedzią, że zaraz odbędzie się teatr, maluchy przywitały swoich rodziców.
A sztuka była o rzeczach najważniejszych! O królu, który bardzo kochał żonę. I o królowej, która kochała swojego męża. Pomimo wielkiego uczucia nie byli do końca szczęśliwi, bo ciągle nie mieli dziecka. – Bardzo bym chciała zostać mamą, tulić dziecinkę moją kochaną – skarżyła się na scenie smutna królowa. – Ja także wiele oddałbym za to, by zostać wreszcie szczęśliwym tatą – potwierdzał niemniej smutny król. Aż wreszcie któregoś dnia los się do nich uśmiechnął i marzenie o dziecku spełniło! Urodziła się mała królewna!
W bajce pt. “Śpiącą królewna” – jak wiadomo – wiele się dzieje. Była więc wielka radość, wielki bal, wystawne chrzciny, dary od dobrych wróżek, ale i jedna straszna przepowiednia: Królu, królowo, mam złą nowinę, nieszczęście spotka waszą dziecinę. Kiedy się zmieniać zacznie w panienkę, ostrym wrzecionem skaleczy rękę. I w jednej chwili utraci życie, długo się córką nie nacieszycie! – zagroziła obrażona niezaproszeniem jej na przyjęcie zła wróżka.
Rodzice przedszkolaków z wielkim przejęciem obserwowali poczynania swoich pociech na scenie. Podziwiali ich dworskie tańce; śliczne, pochylające się nad kołyską królewny wróżki; przeżywali trwogę w związku z zapowiedzianym skaleczeniem się królewny wrzecionem; obserwowali zapadnięcie wszystkich w trwający 100 lat sen; i wreszcie przybycie dzielnego księcia Emanuela, który jednym solidnym całusem, rozwiązał cały “zaspany” problem; a potem ze swadą poprosił królewnę o rękę 😉
– Ślub był wspaniały, a po nim wesele. Goście bawili się nocy wiele! I nikt nie ziewał, moi kochani, wszyscy na zapas byli wyspani! – ogłosił szczęśliwe zakończenie historii konferansjer.
A po części teatralnej maluchy wygłosiły swoim rodzicom okolicznościowe wierszyki i wręczyły im własnoręcznie zrobione prezenty. Tatusiowie otrzymali więc z rąk swoich dzieci “Puchar dla Super Taty”, a mamusie wielki uścisk i kolorowe korale.
Dzień Mamy i Taty – tak, jak co roku – zakończył się małym poczęstunkiem i rozmowami w ogrodzie.
Nagranie: Edyta Knurowska
Zdjęcia: Wioletta Waniczek