Szła kulawa… obszarpana… To przygarnęli! I jak na gentlemanów przystało… wywieźli 😉
Niezłą frajdę w pierwszy dzień wiosny mieli nasi młodzi mężczyźni. Jak tylko zaszło słońce, wyruszyli na misję specjalną. Wszystkie media już wczoraj trąbiły, że nadeszła astronomiczna wiosna. A w Dursztynie jak zima, tak zima!
Daniel Kaczmarczyk ogarnął powóz, Kamil Sołtys dzielnie nawigował. Kazek Bratkowski ubezpieczał plecy. A młody narybek rozglądał się dookoła.
Wytropienie znienawidzonej zimy zajęło chłopom trochę czasu. Ale nikt nie gwarantował przecież, że będzie prosto i gładko! I choć zmęczenie dało już znać o sobie… (pojawiło się nawet zwątpienie!) To najważniejsze w tym wszystkim były wiosenne pragnienia dziewczyn!
Koniec końców znaleźli winowajczynię pod sklepem. Szła kulawa… obdarta… żadna piękność! Nie cackając się zatem wiele, wpakowali babsko na furkę i… wywieźli pod osłoną nocy!
Czy jej kto szukał będzie?? Raczej mało prawdopodobne… Ale na wypadek gdyby, dzisiaj jeszcze przypalą jej giry 😉
PS. Piękną zimę towarzyszom zmajstrował Pusza 🙂 I chyba jej wyrzucanie wejdzie już w stały rytuał wioski…
Zdjęcia: nie moje 😉