Może jest ich w tym roku niewiele, ale siłę rażenia mają ogromną. Czym przedszkolaki zaskoczyły tym razem? Talentem, fantazją i wielkim serduchem bijącym dla mamy i taty 🙂
Przygotowania do tego ważnego dnia trwały już jakiś czas. Próby gry aktorskiej przeplatały się z nauką piosenek i wierszyków. Najbardziej ucieszyły jednak stroje. Te naśladujące żabki, kaczuszki lub bociana wywołały uśmiechy na dziecięcych buziach.
Wesołe świętowanie Dnia Mamy i Taty przypadło w tym roku we wtorek – 24 maja. Rodziców zaproszono dopiero na godzinę 14, bo zajęć było co niemiara. Poczęstunek dla mamuś i tatusiów swoją drogą – o to zadbali dorośli. Ale szaszłyczki owocowe przyrządzone rączkami maluchów… – to dopiero był wyborny rarytas!
Po części artystycznej, w której dzieci wystąpiły w kolorowych kostiumach zwierzątek, nadszedł czas na wręczanie prezentów. Sprytnie pomyślane papierowe kwiatuszki i serdeczne uściski dziecięcych ramionek wyraziły więcej niż tysiąc najpiękniejszych słów.
Słodkie co nieco dla rodziców i pyszne lody dla dzieci podano, jak zawsze na zewnątrz. Tam zagonieni na co dzień rodzice mogli nacieszyć się własnym towarzystwem, a dzieci… jak to dzieci – wyszaleć się na trampolinie, w piaskownicy i na zjeżdżalni.
Zdjęcia: z archiwum Sióstr Niepokalanek