W święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny tradycyjnie poświęca się kwiaty i zioła.
Piękną homilie z tej okazji wygłosił dzisiaj do nas o. proboszcz. Przywołując książkę Władysława Kluza pt. 47 lat życia, zestawił ze sobą dwa skrajnie różne życiorysy – św. Maksymiliana Marii Kolbego i zbrodniarza SS Rudolfa Hessa. – I o. Maksymilian i Rudolf Hess żyli na tej ziemi 47 lat. Obaj mieli więc tutaj dokładnie tyle samo czasu. I obaj zaczynali to życie tak samo – wymieniał. – Od bycia ministrantem i od myślenia o kapłaństwie. Kiedy jednak dorośli, jeden z nich wstąpił do zakonu, a drugi postanowił zostać żołnierzem, a potem wstąpił do SS. Od tej pory każda podjęta przez nich decyzja jednego przybliżała do świętości, a drugiego oddalała od Nieba. O. Maksymilian zdobywał świat dla Niepokalanej, a Rudolf zdobywał świat dla narodowego socjalizmu i SS.
– To że Matka Boża z ciałem i duszą została wzięta do Nieba, też było konsekwencją wszystkich Jej codziennych decyzji – zaznaczył na koniec o. proboszcz. – Bo każdy człowiek ma wolną wolę. I to ona zmusza go do ciągłego wybierania, czy zrobić krok ku Niebu i świętości, czy przeciwnie – od tego Nieba się oddalić.
Tradycyjnie po Mszy św. nastąpiło poświęcenie ziół i kwiatów. W tym roku dokonał go ks. Antoni Pitek.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!