Inicjatorką wydarzenia była szefowa Zespołu Zielony Jawor Maria Wnęk, która już po raz drugi skrzyknęła Spiszaków do Jurgowa. Było barwnie, z przytupem i jak przystało na Spisz – wielokulturowo.
Na deskach jurgowskiej sceny zaprezentowali się przedstawiciele aż siedem zespołów regionalnych z terenu Polskiego Spisza. Byli Spiszacy z Łapsz Niżnych, Czardasz z Niedzicy, Bystry Potok z Kacwina, Zielony Jawor z Krempach, Frydmanianie z Frydmana, Podhale – Grupa Spiska z Jurgowa oraz Honaj z Dursztyna w osobach Adama Pierchały i Ani Sowy oraz Mikołaja Chmielaka i Natalii Łętowskiej.
Dursztyńską reprezentację silnie wzmocniło też Koło Gospodyń Wiejskich z Dursztyna, które nie dość, że zadbało o poczęstunek dla gości, to jeszcze zaśpiewało i zatańczyło na scenie.
Odpowiedzialną funkcję otrzymała zwłaszcza przewodnicząca koła Sylwia Bednarczyk, która na wniosek Marii Wnęk podjęła się roli krewkiej karczmarki Jagnieski.
– Leć stary do piwnicy i przynieś wiyncej gorzołki, bo dzisiok chyba grubo bedzie… I było!
Więcej o tym wydarzeniu w papierowym wydaniu Tygodnika Podhalańskiego.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!